Mleko matki składa się z ogromnej ilości najróżniejszych składników. Już samych białek jest ponad tysiąc, 20 aminokwasów, ponad 200 cukrów, 1400 mikro-RNA oraz ogromna ilość witamin, mikroelementów, kwasów tłuszczowych i miliony żywych komórek – niech więc nikogo nie dziwi długa lista komponentów na pudełku od mleka modyfikowanego.
Zdecydowanie ilość w tym wypadku to także jakość
Sami wiemy, że najzdrowsze jest to, co ma w sobie jak najmniej składników. Zupełnie jednak inaczej jest z mlekiem modyfikowanym. Ten długi skład podyktowany jest dobrem naszego maluszka, aby otrzymywał jak najbardziej wartościowy pokarm. Bebilon profutura 1 https://www.aptekagalen.pl/bebilon-profutura-1-24x70ml to bardzo wiele różnorodnych komponentów. Tylko w ten sposób możemy uzupełnić dietę niemowlęcia w niezbędne do prawidłowego rozwoju składniki. A jest ich i tak zdecydowanie mniej niż w mleku matki. Przyczyna tego jest tylko jedna – niektórych po prostu nie da się podrobić. Każda mama powinna więc dobrze przemyśleć przejście na mleko modyfikowane.
Wygoda rządzi
Wiele mam decyduje się na dokarmianie swojego maleństwa Bebilonem profutura 1, ponieważ uważa, że jest to zdecydowanie wygodniejsze niż karmienie piersią. Przyrządzenie mieszanki zajmuje chwilę, wystarczy podać i gotowe. Może wydawać się to dużo prostsze, ale niestety smoczek nie zastąpi kontaktu z mamą. Ssanie piersi pełni także bardzo wiele istotnych funkcji w prawidłowym rozwoju dziecka, w tym przede wszystkim aparatu mowy. Jeśli więc decydujemy się na mleko modyfikowane, to najlepiej jak najpóźniej.