Każdy z nas na pewno kojarzy z dzieciństwa obrzydliwy olej o rybim smaku i zapachu, który rodzice serwowali nam każdego poranka na łyżeczce celem dbania o naszą naturalną odporność. Rzeczywiście, olej z wątroby dorsza czy wieloryba ma bardzo duże wartości prozdrowotne – wpływa nie tylko na odporność, ale również na cerę, włosy, paznokcie, mózg i układ krążenia. Warto więc go zażywać.

Co z okropnym smakiem?

Dziś mamy do wyboru kilka różnych wersji tego suplementu diety, pozwalających wybrać tę najbardziej dogodną, czy to dla nas samych, czy dla naszych dzieci:

• miękkie kapsułki,
• tran Mollers klasyczny,
• tran o smaku pomarańczowym czy truskawkowym,
• kapsułki dla dzieci smakowe w kształcie rybek.

Tak zróżnicowany asortyment w kwestii tranu pozwoli nam wybrać to, co nasze dziecko będzie zażywało co rano jeśli nawet nie z przyjemnością, to na pewno bez zbędnego oporu. Nie chodzi nam przecież o to, by dziecko zmuszać do picia czegoś, co mu nie smakuje, lecz by wspierać jego naturalną odporność.

Tran w sezonie grypowym

Zima to również czas, gdy łykamy różne suplementy diety na odporność. Obniżona temperatura powietrza powoduje, że trudno jest dopasować strój do pogody, łatwo zaś przegrzać lub wychłodzić dziecko. Ponadto zimą dzieci częściej zarażają się grypą i innymi infekcjami. Lepiej im zapobiegać niż leczyć, stosując tran, który naturalnie wspomaga odporność dziecka i pozwala ewentualne infekcje przechodzić łagodniej.